Kolednicy w Bukowinie

Polskie tradycje – kolędowanie

Rozmaite tradycje bywają interesujące i barwne, ale są również bardzo ważne w budowaniu wspólnoty narodowej.

Do interesujących i widowiskowych zwyczajów bezpośrednio związanych ze świętami Bożego Narodzenia należy kolędowanie, które znane i praktykowane jest w Polsce, ale również w innych krajach europejskich. Reżyserami, a jednocześnie scenografami oraz aktorami tego swoistego ludowego teatru są członkowie lokalnej społeczności. Kolędowano najczęściej od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia, św. Szczepana (26 grudnia) do Trzech Króli , czasem jeszcze do Matki Boskiej Gromnicznej (2 lutego), a niekiedy aż do końca karnawału.

Przygotowana przez wrocławskie Muzeum Etnograficzne wystawa Zaklinacze czasu. Kolędniczy teatr obrzędowy (czynna do 4 lutego 2024 r.) pokazuje w jak fenomenalny sposób polski folklor posługuje się narzędziami teatralnej i obrzędowej ekspresji. Kolędowanie, skorelowane z okresem Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku, stanowiło nie tylko jednorazowe widowisko, lecz także element większego, rocznego cyklu obrzędowego. To powtarzalne odnawianie się tradycji podkreślało jej trwałość i silny wpływ na życie społeczności. Widowiska kolędnicze przybierały różnorodne formy. Kolędnicy prezentowali się z charakterystycznymi maszkarami, które przedstawiały postacie zwierząt, takich jak koza, turoń, kobyłka czy bocian. Oprócz tego chodzili z gwiazdą lub miniaturą szopki. Znane były również pochody przebierańców o specyficznych nazwach, takich jak „mikołaje”, „draby noworoczne”, „jukace” albo „dziady”, a także widowiska o tematyce „herodów”, orszaku Trzech Króli oraz „wodzenia niedźwiedzia” w ramach zapustów.

„Kolęda (…) była wielkim świętem, obrzędem jak najbardziej społecznym, sprawą całej wsi. Ci, którzy organizowali ją i realizowali, byli to ludzie przedsiębiorczy, z rozmachem, kontynuatorzy tradycji. Kulturalna elita wsi. Musieli mieć prezencję, dobry słuch i głos, a przede wszystkim aktorskie zacięcie, bowiem kolęda to był teatr ludowy w całym tego słowa znaczeniu.”

Na wrocławskiej wystawie przywołane zostały wybrane formy kolędowania głównie z Górnego Śląska, Opolszczyzny, Żywiecczyzny oraz Dolnego Śląska. Poprzez pozyskane z kilku polskich muzeów obiekty zaprezentowano niezwykły świat kolędniczego teatru, który odgrywał niegdyś kluczową rolę w ludowych obrzędach i przez wieki pełnił funkcję pośrednika między sferą świętości a światem codziennym. Ekspozycja to po prostu barwna opowieść o kolędniczych pochodach ze zwierzęcymi maszkarami: turoniem, kozą, niedźwiedziem, itp. symbolizującymi siłę, zdrowie, płodność. Warto więc zanurzyć się w wykreowaną w salach wystawienniczych magię, aby choć na chwilę uwierzyć w siłę ludzkiej wyobraźni i sprawczość gestów, słów, dźwięków, masek i strojów.


Fragment wystawy Zaklinacze czasu. Kolędniczy teatr obrzędowy; fot. Beata Stragierowicz

Fragment wystawy Zaklinacze czasu. Kolędniczy teatr obrzędowy; fot. Beata Stragierowicz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Skip to content