W sercu Kaukazu, niczym ukryty klejnot wśród majestatycznych szczytów, rozciągają się słynne sady Lagodechi. Za ich powstanie odpowiedzialna jest niezwykła postać – Polak, Ludwik Młokosiewicz. Jego pasja i wizja przekształcenia kaukaskiego krajobrazu w bujny botaniczny ogród, odbiły się szerokim echem w historii Gruzji i pozostawiły niezatarty ślad w przyrodoznawstwie tego regionu.
Polak, który zasłynął na Kaukazie
Jako zoolog, botanik, podróżnik i alpinista, zyskał sławę dzięki swoim badaniom na Kaukazie i wkładowi w powstanie jednego z najpiękniejszych ogrodów w tym regionie – Sadów Lagodechi. Polak, który położył duże zasługi dla przyrody Kaukazu – Ludwik Młokosiewicz, choć nie jest szeroko znany w Polsce, na stałe zapisał się w historii botaniki jako twórca słynnych sadów w Lagodechi. Droga do sławy nie była dla niego łatwa, ale dzięki jego pasji i niezwykłej postawie, sadzonki roślin, sprowadzone przez tego niezwykłego zoologa i botanika, dały początek chlubie regionu.
Jak to się zaczęło?
Ludwik Młokosiewicz urodził się w Warszawie w 1831 roku. Początkowe lata życia nie wskazywały na to, że to właśnie on zostanie bohaterem Gruzji, zasypującym ją obfitością roślin. Jego przygoda naukowo-zawodowa rozpoczęła się w Aleksandryjskim Korpusie Kadetów w Brześciu, gdzie uczył się według woli ojca. Po wstąpieniu do rosyjskiej armii, zdecydował się na służbę na Kaukazie. Po zakończonej służbie wojskowej, przeprowadzeniu badań fauny i flory Persji, a następnie po powrocie do Polski, Młokosiewicz spotkał się z pomówieniem w zakresie jego związków z buntownikami z Okręgu Zakatalskiego, czego wynikiem było jego zesłanie.
Dziedzictwo Młokosiewcza w Lagodechi
Podczas pobytu w Lagodechi, będącej wówczas wojskowym garnizonem, Młokosiewicz postanowił zainicjować tworzenie przy garnizonie niezwykłego parku ozdobnego. Do niego to sprowadził właśnie tak egzotyczne gatunki jak sekwoje, magnolie, cyprysy czy brzozy, co z czasem uczyniło park najpiękniejszym w całym kraju. Młokosiewicz nie ograniczył się jednak do tworzenia parku dla elit – jego działania miały szerszy wymiar. Rozdając sadzonki roślin lokalnej ludności, stał się twórcą słynnych sadów, które do dziś są wizytówką regionu.
Poza założeniem ogrodów, Młokosiewicz przyczynił się do rozwoju badań naukowych na obszarze Kaukazu. Jego kolekcje nasion, motyli, roślin i sadzonek znalazły się w muzeach na całym świecie, a jego publikacje przyrodnicze miały istotny wkład w rozwój wiedzy na temat tego regionu.
Mimo przeciwności, Ludwik Młokosiewicz pozostał człowiekiem niezwykłym, zapamiętanym jako ekscentryczny, ale ciepły dziwak. Jego miłość do natury nie znała granic – od samotnych kąpieli w górskiej rzece po leczenie ranionych zwierząt w swoim domostwie. Ten leśnik z Lagodechi był również wyjątkowym badaczem, którego prace przyrodnicze zaprowadziły go w najdalsze zakątki świata i przyniosły mu prestiżowe wyróżnienia m.in. srebrny medal Imperatorskiego Towarzystwa Geograficznego i złoty medal Paryskiego Instytutu Aklimatyzacji.
Upamiętnienie polskich działań na Kaukazie
W uznaniu jego osiągnięć, na ścianach rezerwatu Lagodechi w Gruzji można zobaczyć tablicę upamiętniającą jego wkład w to dzieło. Jego nazwisko żyje też w nazwach takich gatunków jak cietrzew kaukaski (Tetrao mlokosiewiczi) czy piwonia Młokosiewicza (Paeonia mlokosewitschii), będące wiecznym hołdem dla jego osoby.
Z uwagi na swoje zasługi Młokosiewicz został uhonorowany przez Imperatorskie Towarzystwo Geograficzne oraz Paryski Instytut Aklimatyzacji. Jego nazwisko stało się także synonimem niektórych gatunków roślin i zwierząt, co świadczy o głębokim szacunku dla jego wkładu w naukę i ochronę przyrody. Dzisiaj, tablica upamiętniająca Ludwika Młokosiewicza przypomina o jego osiągnięciach i oddaje hołd jego pracy na rzecz ochrony przyrody i zachowania dziedzictwa naturalnego Kaukazu.
Ludwik Młokosiewicz pozostaje symbolem polskiego wkładu w rozwój przyrodoznawstwa na Kaukazie. Dzięki niestrudzonemu badaczowi, sady Lagodechi nadal kwitną, przypominając o człowieku, który poświęcił życie, aby piękno przyrody mogło być odkryte i zachowane dla przyszłych pokoleń.