Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz nieuznawanego przez reżim Łukaszenki Związku Polaków na Białorusi jest od 3 lat pozbawiony wolności i odbywa karę 8 lat w kolonii. Kilka miesięcy temu Andżelika Borys, prezes nieuznawanego ZPB, po raz pierwszy od dawna miała możliwość zobaczenia się z uwięzionym.
Współczesny więzień polityczny
Andrzej Poczobut na Białorusi uznawany jest za terrorystę. Na arenie międzynarodowej – za więźnia politycznego. Od 3 lat przebywa on w niewoli, w rygorystycznej kolonii karnej w Nowopołocku. Andżelika Borys była jedyną osobą, która od dłuższego czasu mogła zobaczyć się z Poczobutem na własne oczy. Do spotkania doszło w kwietniu br. i trwało ono dwie i pół godziny.
Jak przekazała Borys, Andrzej Poczobut „wygląda bardzo źle” (wiadomym jest, że cierpi on na problemy zdrowotne, których nie ma możliwości leczyć w warunkach więziennych) i wyraził zgodzę na opuszczenie Białorusi. Aby to jednak było możliwe, konieczne jest porozumienie władz polskich z władzami Białorusi.
Według Tomasza Siemoniaka, szefa MSWiA oraz koordynatora służb specjalnych, cytowanego przez „Rzeczpospolitą”, polskie władze stale podejmują działania w celu uwolnienia Andrzeja Poczobuta:
„Od miesięcy na wszelkie sposoby nalegamy, prosimy i naciskamy w sprawie uwolnienia Andrzeja Poczobuta. Nigdy strona białoruska tego nie zaproponowała w żadnej formie, ani bezpośrednio, ani w ramach wielkich wymian międzynarodowych i bilateralnych”
Część działań polskich władz ma mieć charakter niejawny.
Źródło: https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art40951131-andrzej-poczobut-zgadza-sie-na-wyjazd-z-bialorusi-wygladal-bardzo-zle