O kraju yerba mate
Argentyna, kraj o głębokich korzeniach yerba mate, przez wieki pielęgnowała ten element jako integralną część swojej kultury i społeczeństwa. W kraju zielonych pagórków i kwitnących plantacji, Jan Szychowski, syn polskich imigrantów, odnalazł swoje powołanie. Don Juan, czyli król argentyńskiej yerba mate, to postać, która zbudowała swoje imperium w oparciu o ten regionalny napar. Jak Polak stał się symbolem argentyńskiego biznesu?
Z ogromnym przedsięwzięciem, które przetrwało próbę czasu, przemieszały się wizja, pasja i niesłabnąca energia Jana Szychowskiego, założyciela firmy „Amanda”. Dziś, gdy w każdym zakątku Argentyny, yerba mate jest pita tak, jak niegdyś w Polsce nasza tradycyjna herbata, niemal każdy miłośnik tego argentyńskiego napitku zna nazwisko Szychowskiego. Z czym wiąże się jego sława?
Tak to się zaczęło…
Emigracyjna podróż z Polski wiodła rodzinę Szychowskich z Borszczowa przez kontynent europejski, aż wreszcie na stałe osiedliła ich w Ameryce Południowej. I co dalej? Był rok 1900, młody Polak, Jan Szychowski, stanął u progu wielkiej przygody życiowej na argentyńskiej ziemi. Pierwsze lata życia w Buenos Aires, a następnie w osadzie Apóstoles nie były dla niego łatwe. Trud życia na emigracji sprawił, że młody Szychowski musiał zapomnieć o edukacji. W młodzieńczym wieku został pomocnikiem miejscowego kowala, a w wieku 18 lat założył własną kuźnię. W kolejnych latach rozwinął nie tylko prężnie działające przedsiębiorstwo, ale również przyczynił się do przeprowadzenia lokalnej „rewolucji przemysłowej”. Projektując, od podstaw, maszyny mielące i sortujące susz yerba mate, Jan przyczynił się znacząco do rozwoju lokalnej społeczności. Jego dążenie do niezależności uwidoczniło się w produkcji wszelkich potrzebnych mu części – od tokarek po śrubki, które były niezbędne do funkcjonowania firmy produkującej susz.
Zaplecze „Amandy”
Firma Szychowskiego była enklawą, gdzie miejscowa diaspora polska znajdowała zatrudnienie i wsparcie. Na polach La Cachuera rozbrzmiewał język polski. Z kolei budowa tamy na rzece Chimiray umożliwiła zasilanie fabryki energią elektryczną, a także była przykładem dbałości Szychowskiego o wspólnotę lokalną. Dzięki jego inicjatywie mieszkańcy osady cieszyli się elektrycznością, a w kolejnych latach i linią telefoniczną.
Dzięki innowacyjnemu podejściu do produkcji i promocji yerba mate, firma Jana szybko zdobyła uznanie wśród miejscowej społeczności i ekspertów. Jego produkt stał się synonimem doskonałości, docenianym zarówno przez tradycjonalistów, jak i postępowych konsumentów.
Biało-czerwone pudełka…
Przez dziesięciolecia rodzinna firma „Amanda” rosła w siłę i na swój sposób promowała polskość. To właśnie Szychowski odpowiada za wprowadzenie charakterystycznych biało-czerwonych opakowań dla swoich produktów, które to są synonimem marki „Amanda”. Po jego śmierci w 1960 roku, potomkowie pragnąc zachować ojcowski dorobek, pomimo, że nadali przedsiębiorstwu powiewu nowoczesności, to nie zrezygnowali z patriotycznych barw.
Współcześnie dziedzictwo Jana Szychowskiego nie ogranicza się jedynie do jego działalności biznesowej. Muzeum Historii Juana Szychowskiego w La Cachuera to miejsce, gdzie można podziwiać owoc jego życiowej pasji oraz zrozumieć, jak wiele dorobku pozostawił on dla miejscowej ludności. Don Juan (czyli Jan) został uhonorowany przez władze Polski, jak i dosięgnął zaszczytu bycia honorowym członkiem National Geographic Society. Jego dziedzictwo wciąż tętni życiem, a yerba mate produkowana przez „Amandę” pita jest na całym świecie.