Generał Stanislaw_Sosabowski

Trudne losy gen. Stanisława Sosabowskiego na emigracji

Autor:Marlena Bodo

Norman Davies, ceniony historyk, podkreśla, że w historii niesprawiedliwości, nikt nie został potraktowany bardziej niesprawiedliwie niż generał Stanisław Sosabowski, który był dowódcą 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej. W tym artykule przyjrzymy się jego trudnym losom na emigracji.

Historia młodości Sosabowskiego

Stanisław Sosabowski przyszedł na świat 8 maja 1892 r. w Stanisławowie, obecnie znajdującym się na terytorium Ukrainy. Młodość nie była dla niego łaskawa – po śmierci ojca, będąc jeszcze chłopcem, musiał wspierać matkę i dwójkę młodszego rodzeństwa. Wstąpił do armii austriackiej, a od października 1918 r. służył w Wojsku Polskim. Podczas kampanii wrześniowej 1939 r. dowodził 21. pułkiem piechoty „Dzieci Warszawy”, który walczył w obronie stolicy. Po upadku Warszawy, unikając niemieckiej niewoli, przedostał się przez Rumunię do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii. To właśnie dzięki jego wysiłkom powstała pierwsza w historii Wojska Polskiego – jednostka spadochronowa.

Niezłomny dowódca i organizator

W 1941 r. Sosabowski rozpoczął formowanie 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, z zamiarem wsparcia planowanego powstania w Polsce. Pomimo śmierci gen. Władysława Sikorskiego w 1943 r. i rosnących nacisków ze strony Brytyjczyków, by jednostka weszła w skład ich sił zbrojnych, Sosabowski stanowczo dążył do realizacji pierwotnego celu – powrotu do walczącej ojczyzny. Brygada miała być jedyną polską formacją przygotowaną do walki w kraju, co stanowiło wyjątkowy przypadek w strukturze alianckiej.

Portret Stanisława Sosabowskiego

Tragiczny epizod Market Garden

Pod naciskiem Brytyjczyków, 6 czerwca 1944 r., brygada została podporządkowana gen. Bernardowi Montgomery’emu, dowódcy lądowych sił sprzymierzonych w Europie po lądowaniu w Normandii. We wrześniu tego samego roku, jednostka Sosabowskiego wzięła udział w operacji Market Garden – największej operacji powietrznodesantowej w historii. Mimo bohaterskich wysiłków, misja zakończyła się klęską, a brygada poniosła ogromne straty. Sosabowski został obwiniony za niepowodzenie, mimo że jego oddział walczył z wielkim poświęceniem. Brytyjscy dowódcy, szukając kozła ofiarnego, oskarżyli Sosabowskiego o brak współpracy i niewystarczającą wydajność jego oddziału, co było niesprawiedliwym oskarżeniem. W konsekwencji, został odwołany ze stanowiska dowódcy brygady.

Niesprawiedliwość i życie na marginesie

Po zakończeniu wojny generał Sosabowski musiał zmierzyć się z brutalną rzeczywistością życia na emigracji. Brytyjskie władze odmówiły mu przyznania renty wojskowej, mimo że spełniał wszelkie wymagania. Tymczasem komunistyczne władze w Polsce pozbawiły go obywatelstwa, przez co nie mógł wrócić do ojczyzny. Zmuszony do podjęcia pracy jako magazynier, przez 17 lat wykonywał fizyczną pracę w Londynie, nie otrzymując nawet emerytury, gdy w wieku 75 lat został zwolniony.

Mimo tych trudności, żołnierze Sosabowskiego nigdy nie zapomnieli o swoim dowódcy. Każdego dnia, nawet gdy pracował jako magazynier, oddawali mu salut. Generał zmarł w Londynie w 1967 r., w biedzie, ale z honorem. Został pochowany wśród swoich żołnierzy na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Gen. S. Sosabowski z gen. F. Browningiem

Pamięć i uznanie po latach gen. Stanisława Sosabowskiego na emigracji

Choć gen. Sosabowski doświadczył wielu niesprawiedliwości, pamięć o nim przetrwała dzięki żołnierzom i wdzięczności narodu holenderskiego. W miejscowości Driel odsłonięto pomnik ku czci polskiej brygady spadochronowej z napisem „Surge Polonia” – „Powstań Polsko” (tak brzmiał napis na sztandarze brygady spadochronowej Sosabowskiego). Pamięć o bohaterze jest tam żywa do dziś. W 2006 r., królowa Beatrix odznaczyła generała Medalem Brązowego Lwa, a jego brygadę Orderem Wojennym Wilhelma I, czyli najwyższym odznaczeniem wojskowym, jakie funkcjonuje w Holandii.

Historia generała Stanisława Sosabowskiego jest tragicznym przykładem niesprawiedliwości, ale również świadectwem nieustającej pamięci i wdzięczności za jego odwagę i poświęcenie. Jego losy przypominają, że prawdziwi bohaterowie często płacą najwyższą cenę za swoją służbę, lecz ich dziedzictwo trwa, inspirując kolejne pokolenia do walki o wolność i sprawiedliwość.

Tablica szczecińska poświęcona gen. S. Sosabowskiemu
Źródło: domena publiczna
Scroll to Top
Skip to content