Trzech dowódców spod Ostrej Bramy w Poznaniu

Autor:Emil Majchrzak

Okrutne czasy II Wojny Światowej i komunistyczne represje powojenne sprawiły, że bardzo wielu Kresowian zmuszonych zostało do opuszczenia swej ukochanej ziemi i próby odnalezienia się w zupełnie innej rzeczywistości, w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Nie inaczej było z trojgiem dowódców Armii Krajowej z Wileńszczyzny, których losy splotły ze stolicą Wielkopolski, czyli Poznaniem.

***

Kresowe rodziny z różnych przyczyn wybierały zachodnie ziemie Polski, jako swój nowy dom. Część chciała rozpocząć życie całkowicie na nowo i osiedlała się na tzw. Ziemiach Odzyskanych w województwach Zachodniopomorskim i Dolnośląskim, gdzie wszystko trzeba było budować własnymi rękami na nowo. Część nie miała wyboru i rozpoczynała nowy etap w życiu tam, gdzie zostali „przydzieleni”. Inni trafiali do Wielkopolski przypadkiem, bądź tu mieszkał już ktoś z ich rodziny. Nie był to łatwy czas, jednak Kresowianie nie poddali się i zaczęli dbać o swoje nowe „małe Ojczyzny”. Do Poznania, bo na tym mieście skupimy się w tekście, trafiło troje z nich, a byli to: por. Wilhelm Tupikowski ps. „Wilhelm”, mjr Czesław Dębicki ps. „Jarema” i kpt. Wiktor Korycki ps. „Kaziuk”.

„Wilhelm”

Wilhelm Tupikowski był wilnianinem z krwi i kości. Urodził się w 1912 roku w Wilnie, gdzie uczęszczał do gimnazjum im. Juliusza Słowackiego. Następnie Ukończył Szkołę Podchorążych Piechoty w Ostrowi Komorowie w 1934 roku, uzyskując stopień podporucznika. W kolejnych latach Służył w  6 pułku piechoty legionów w Wilnie. Gdy w 1939 roku nastała wojna, w stopniu porucznika dowodził kompanią, a następnie batalionem. W 1940 roku zaprzysiężony w Związku Walki Zbrojnej. 2 lutego 1944 został dowódcą oddziału partyzanckiego bosmana Jana Czerwińskiego ps. „Żuk”, przemianowanego później na 7. Wileńską Brygadę Armii Krajowej. Nowopowstały około 20 osobowy oddział partyzancki rozpoczął swoją samodzielną działalność bojową. Jego pojawienie się było bardzo korzystne dla ludności z okolic Puszczy Rudnickiej, gdyż w znaczący sposób ograniczyło napady i rabunki, partyzantki sowiecko-żydowskiej i litewskiej. Liczba żołnierzy była wyolbrzymiana i skutecznie odstraszała agresorów. Oddział bardzo często zmieniał miejsce zakwaterowania, spędzając tylko dobę w danym miejscu. W publikacji Janusza Bohdanowicza, „7. Brygada Wilhelma. Armia Krajowa. Okręg Wileński” można znaleźć informację, że stacjonował m.in. w Skorbucianach, Sorok Tatarach, Ternianach, Gaju, Jurgielanach, Zwierzyńcu, Bolesławowie, Połukni, Gudełkach, Popiszkach, Świątnikach, Ropiejach i Mereszlanach. Niestety mimo chęci zwiększenia liczebności oddziału, nie jest to możliwe przez problemy z dostępnością do wyżywienia, broni i amunicji. Udaje się natomiast stworzyć stałą służbę medyczną i opiekę lekarską przy oddziale. Pod koniec kwietnia oddział liczy już jednak ponad 100 osób i wykonuje zadania mające na celu odpowiednie przygotowanie się do „Akcji Burza”. Od lutego do lipca ’44 roku, dokonuje akcji rekwizycyjnych na niemieckich oddziałach, ściera się z wojskiem niemieckim i policjantami litewskimi i odpiera ich ataki. Jednak w samej operacji „Ostra Brama”, czyli walkach o Wilno nie bierze udziału. W skutek braku łączności ze Sztabem Okręgu i sprzecznych informacji z innych źródeł, Komendant „Wilhelm” rozformowuje brygadę, przechodzi do konspiracji i czeka na dalsze rozkazy. Wszystko kończy się już 18 lipca 1944 roku, gdy por. Tupikowski zostaje aresztowany przez NKWD i osadzony zostaje w obozie w Miednikach Królewskich. Szczęściem udaje mu się stamtąd zbiec przy pomocy siatki konspiracyjnej i swoich podkomendnych. Podejmuje się działalności w odtwarzanych strukturach Komendy Armii Krajowej Okręgu Wileńskiego. W styczniu 1945 roku zagrożony jest jednak aresztowaniem i decyduje się wyjechać na zachód kraju na podrobionych dokumentach i pod innym nazwiskiem. Ostatecznie wstępuje do wojska i bierze udział w walkach pod Berlinem, gdzie zostaje ranny w kwietniu ’45 r. Po wojnie zamieszkuje w Poznaniu, gdzie przebywa do swych ostatnich dni. Po upadku PRL wstępuje do Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej – Okręg Wielkopolska i dołącza do Środowiska „Ostra Brama” Poznań.  Umiera w 1999 roku i pochowany zostaje w grobie rodzinnym na poznańskim Junikowie. Wilhelm Tupikowski odznaczony był m.in. Krzyżem Orderu Virtuti Militari 5kl, oraz Krzyżem Walecznych.

Por. Wilhelm Tupikowski „Wilhelm”, dowódca 7. Brygady AK- fot. ze zb. Muzeum Armii Krajowej Okręgu Wilno „Wiano”
Nagrobek „Wilhelma” na cmentarzu Junikowskim w Poznaniu

„Jarema”

Czesław Dębicki urodził się pod koniec XIX wieku, a dokładnie w 1899 roku w Iwaszkowiczach na Grodzieńszczyźnie. Był ziemianinem i uznanym działaczem rolniczym. W II RP zasiadał w Polskim Sejmie jako poseł IV kadencji w latach 1935-38. Był także prezesem Wojewódzkiego Towarzystwa Organizacji i Kółek Rolniczych w Nowogródku. Szkolnictwo gimnazjalne odbył w Warszawie i Odessie, a ponownie w Warszawie znalazł się na studiach. Warto odnotować, że w czasach odesskich odznaczał się patriotyzmem, będąc komendantem Drużyn Męskich Harcerskich w Odessie i Mohylowie. Już od litopada 1918 roku walczył jako ochotnik w Batalionie Harcerskim Wojska Polskiego w Warszawie. W 1919 roku służył w eskorcie Naczelnego Wodza. Od czerwca 1918 natomiast, awansował na podchorążego 3 pułku artylerii ciężkiej. Po bitwie pod Olszanicą 1 czerwca 1920 r. otrzymał nominację na podporucznika „za dokonanie wybitnych czynów na polu walki”), od grudnia 1920 roku walczył jako oficer 1 pułku artylerii ciężkiej w Modlinie. W międzywojniu osiedlił się na ziemi lidzkiej w okolicy Wołożyna. To tam działał jako organizator rolniczy, za co był bardzo szanowanym obywatelem. Dzięki temu gdy wystartował w wyborach do Sejmu, otrzymał ponad 50 tysięcy głosów w okręgu nr 50 obejmującego powiaty lidzki i wołożyński. Gdy wybuchła II Wojna Światowa, działał w konspiracji w Okręgu ZWZ-AK Nowogródek. W 1943 został komendantem Inspektoratu F Okręgu Wilno AK. Rok później został dowódcą III Zgrupowania Oszmiańskiego, które brało udział w operacji „Ostra Brama” i walczyło z bronią w ręku. „Jarema” aresztowany został 25 sierpnia 1944 roku przez NKWD w okolicach Ejszyszek, skąd przewieziony został do Wilna, najpierw do więzienia na Łukiszkach, a następnie do więzienia NKWD przy ulicy Ofiarnej. Wypuszczony 27 lutego 1945 roku. Odmówił współpracy ze Związkiem Patriotów Polskich, groziło mu ponowne aresztowanie, zdecydował się opuścić Wilno i zamieszkać w Warszawie. Ze stolicy przeniósł się do Wałbrzycha a w Poznaniu ostatecznie zamieszkał w 1948 roku.

Mjr Czesław Dębicki „Jarema”, dowódca III Zgrupowania Oszmiańskiego – fot. Biblioteka Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy

W czasie II wojny światowej od jesieni 1939 roku działał w konspiracji, początkowo w Okręgu ZWZ-AK Nowogródek, od 1943 roku był komendantem Inspektoratu F Okręgu Wilno j Okręgu Wilno AK, w 1944 roku był dowódcą III Zgrupowania Oszmiańskiego (w stopniu majora), m.in. w operacji „Ostra Brama”. Został aresztowany przez NKWD 25 sierpnia 1944 roku w okolicach Ejszyszek i osadzony w miejscowym areszcie, został rozpoznany i przewieziony do więzienia na Łukiszkach w Wilnie, następnie do więzienia NKWD przy ul. Ofiarnej. Zwolniono go 27 lutego 1945 roku z listem od płk. Aleksandra Krzyżanowskiego „Wilka” do „Kierownictwa Walki Podziemnej Wileńskiego i Nowogródzkiego Okręgów” z zadaniem (zakończonej klęską) legalizacji oddziałów leśnych AK. Zagrożony aresztowaniem po odmowie współpracy ze Związkiem Patriotów Polskich, latem 1945 roku opuścił Wilno i zamieszkał w Warszawie. Na początku 1946 roku przeprowadził się do Wałbrzycha, gdzie podjął pracę jako naczelny dyrektor Zjednoczenia Roszarń Lnu i Konopi. W 1948 roku przeniósł się do Poznania i pracował jako kierownik działu w Lniarsko-Konopnej Centralnej Stacji Doświadczalnej na Sołaczu (obecnie Instytut Włókien Naturalnych). W 1948 roku był na krótko aresztowany. W latach 1945–1948 należał do Związku Zawodowego Włókniarzy w Głuszycach, w okresie 1949–1951 był członkiem Związku Zawodowego Nauczycielstwa Polskiego w Poznaniu. W 1950 roku obronił doktorat na Wydziale Rolniczo-Leśnym Uniwersytetu Poznańskiego. Niestety w 1951 roku zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Pochowany został na tzw. Cmentarzu Sołackim, należącym do parafii św. Jana Vianneya w Poznaniu.

Major „Jarema” pochowany został na Cmentarzu Sołackim

„Kaziuk”

Wiktor Korycki urodził się w Lipniszkach niedaleko Lidy w 1908 roku. Szkołę podoficerską kończył w Piotrkowie Trybunalskim, a późniejsze lata spędził w jednostce wojskowej w Lidzie, gdzie zastał go wybuch wojny. Zmuszony był się ukrywać i wyjechał do Korwia, niedaleko Mejszagoły na Wileńszczyźnie. Tam jego brat Jan, był księdzem w miejscowej parafii. Pracował jako kancelista w parafii. W ukryciu szkolił miejscową młodzież z umiejętności partyzanckich i harcerskich. W 1944 roku w Sawkiszkach stworzył najmłodszą formację wojskową na Wileńszczyźnie, która została nazwana II Wileńską Brygadą Armii Krajowej. Z początku liczyła około 400 partyzantów, lecz bardzo szybko ta liczba wzrosła do około 1000. Swój „chrzest bojowy” przeszli prędko. 5 lipca starli się w okolicach dworu Justyna Strumiłły w Korwiu z 250 osobową grupą białoruskiej policji i oddziałów niemieckich, oraz jej posiłkami, które nadciągnęły w niedługim czasie. Oddziały wroga zostały rozbite, a brygada odniosła pierwsze zwycięstwo. W tej bitwie poległ pierwszy partyzant, Jan Stankiewicz, którego grób po dziś dzień stoi na przykościelnym cmentarzu w Korwiu.  Jego pogrzeb odprawił kapelan brygady, proboszcz miejscowej parafii Jan Korycki, również dziś spoczywający na tym cmentarzu. Następnie walczyli z Niemcami na szosie Mejszagolskiej i pod Gładkiszkami, również wychodząc zwycięsko z tych bojów. Do rozbrojenia brygady przez Armię Czerwoną doszło 18 lipca w okolicach wsi Rakańce i Bogusze. Do dziś stoi tam ustawiony przez polską społeczność z Wileńszczyzny głaz pamięci, jako wyraz podziękowania bohaterskim obrońcom ojczyzny i ludności. Wiktor Korycki po wojnie osiadł w Poznaniu, gdzie mieszkał do swojej śmierci w 1982 roku. Z relacji rodzinnych wiadomo, ze był niezrównanym przewodnikiem, po swojej drugiej „małej ojczyźnie”. Pochowany został na Cmentarzu Naramowickim w Poznaniu.

 Por. Wiktor Korycki „Kaziuk”, dowódca 2. Brygady AK, – fot ze zb. Muzeum Armii Krajowej Okręgu Wilno „Wiano”
Grób kpt Koryckiego „Kaziuka” na Cmentarzu Naramowickim

Pamięć o bohaterach

Od kilku lat, staraniem pana Mariana Macutkiewicza, prezesa Wielkopolskiego Związku Sybiraków, którego wujkiem był „Kaziuk”, w rocznicę operacji „Ostra Brama”, odwiedzamy groby wileńskich bohaterów, spoczywających na Wielkopolskiej ziemi. Jako Oddział Wielkopolski Stowarzyszenia Odra-Niemen, chcemy aby pamięć o nich trwała. Tak jak oni pokochali Wielkopolskę, tak my kochamy Wileńszczyznę. Dlatego każdego roku jeździmy śladami ich walk i odwiedzamy mogiły w Poznaniu. Kresy Zachodnie zawsze z Kresami Wschodnimi.

Głaz upamiętniający polskich oficerów w Boguszach/Rakańcach
Marian Macutkiewicz, w kościele pw. św Józefa w Korwiu

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Skip to content