W stolicy Litwy stanął pomnik ku czci bohaterów Powstania Styczniowego. Jest to pierwszy taki obiekt w Wilnie, który nawiązuje do tego zrywu.
Monument stanął przy kościele franciszkańskim Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. To tutaj zbierali się obywatele Wilna, protestowali przeciwko rosyjskiemu reżimowi śpiewając pieśni religijne i patriotyczne. Następnie gromadzili się tam również powstańcy. Franciszkanie wspierali walczących i udzielili im błogosławieństwa, stąd obecność zakonnika wśród postaci pomnika.
Ceremonia odsłonięcia odbyła się 160 lat po straceniu Konstantego Kalinowskiego. Ten został powieszony przy placu Łukiskim w Wilnie. Był polsko-białoruskim działaczem niepodległościowym, Komisarzem Pełnomocnym Rządu Narodowego na Litwę. Podkreślał swoją przynależność do narodu białoruskiego, w związku z czym karę rozstrzelania, przewidzianą dla szlachty i żołnierzy, zamieniono mu na powieszenie, które najczęściej kończyło żywot chłopów lub zwykłych poddanych cara.
Tytus Dalewski, Polak uwieczniony na pomniku, był najbliższym współpracownikiem Kalinowskiego. Po aresztowaniu Konstantego na jego barkach spoczywał ciężar cywilnego rządu centralnego na Litwie. Aresztowany 20 grudnia 1863 i rozstrzelany cztery dni później.
Kolejną postacią z pomnika jest Zygmunt Sierakowski, polski generał, dowódca powstania na Żmudzi. Mimo wcześniejszych sukcesów na polu walki rozbity w bitwie pod Birżami. Wzięty do niewoli i stracony w czerwcu 1863 roku.
Twórca, Tomasz Sobisz z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku podkreślał, że figury zostały precyzyjnie wykonane na podstawie zachowanych rycin i badań, co pozwoliło na autentyczne odwzorowanie twarzy powstańców.
Odsłonięcie pomnika w rocznicę stracenia Kalinowskiego ma symboliczne znaczenie i upamiętnia walki Litwy o niepodległość. Szczątki bohatera odnaleziono kilka lat temu na Górze Zamkowej w Wilnie i zostały pochowane w kaplicy wileńskiego cmentarza na Rossie.