193 rocznica wybuchu powstania listopadowego – miejsca pamięci na Litwie

Autor:Emil Majchrzak
193 lata temu, w nocy z 29 na 30 listopada wybuchło Powstanie Listopadowe. Od lat staramy się odwiedzać miejsca pamięci związane z tym zrywem na terenie dzisiejszej Litwy.

Jedną z najsłynniejszych postaci z nim związanych jest niewątpliwie Emilia Plater. Ta niezwykle dzielna polska hrabianka z Inflant, która zapisała się w naszej narodowej pamięci, pochowana została w Kopciowie (lit. Kapčiamiestis).

Grób Emilii Plater w Kopciowie

Nieopodal tej miejscowości, położone jest natomiast Justianowo (lit. Vainežeris), gdzie Emilia Plater dokonała swego żywota w nieistniejącym już dworku rodziny Abłamowiczów. W parku można znaleźć niezwykle wymowny pomnik poświęcony Emilii Plater.

Jadąc trasą Wilno-Kowno, warto nieco zboczyć z drogi i dokładając sobie około 30 km, można odwiedzić miejscowość Paprocie (lit. Paparčiai) w rejonie koszedarskim. Tam na niewielkim cmentarzu zachowało się bardzo wiele starych polskich nagrobków, w tym jeden szczególny, należący do Wincentego Matuszewicza herbu Łabędź, podpułkownika z 1831 r. Wincenty Matuszewicz wsławił się zebraniem oddziału powstańczego z okolic Troków, a następnie walkami z Rosjanami w Wilnie, Owsianiszkach, Kiejdanach, Bejsagole, Ponarach i właśnie Trokach. Po powstaniu zmuszony był udać się na emigrację do Francji, gdzie zmarł w Paryżu w 1862 roku.

Grób powstańca listopadowego można także nawiedzić będąc w Święcianach, gdzie na terenie przykościelnym, a konkretnie tuż za budynkiem kościoła pw. Wszystkich Świętych, pochowany został ks. Onufry Łabuć. Poległ on w trakcie walk z Rosjanami 31 marca 1831 roku, a tak jego historię opisano w wydanej 100 lat później w Wilnie książce „Rok 1831 w powiecie zawilejskim”:

Ks. Łabuć dowiedziawszy się od pojmanego Skrutkowskiego, że w Święcianach nie spodziewają się ataku, zwrócił się do powstańców z krótką, gorącą przemową. Przypomniał, za co idą walczyć, zapału wzbudzać nie potrzebował. Błogosławił oddziałek i stanąwszy na czele czwórkami uformowanego, ruszył na ostatnie wzgórze, zasłaniające jeszcze powstańców przed wzrokiem wroga. (…) ks. Onufry dał hasło do ataku, oddział ruszył naprzód. W garnizonie rosyjskim zapanował popłoch. Jednakże czas potrzebny na przebycie około kilometra odległości, dzielącej od miasta, pozwolił Rosjanom sprawić jako-tako szyk na rynek przed haupt-wachtą. (…) Powstańcy rzucają się na szeregi wrogów. (…) Ks. Onufry atakuje dzielnie oddział gwardii, mierzy z pistoletu w junkra, księcia Golicyna, który  tu przybył z Widz, jednak chybia, w zamian dostaje od niego pierwszy postrzał. Pada nowa salwa, jeszcze trzy kule przeszywają pierś księdza Łabucia. Ciężko ranny spada z konia, dobito go bez litości bagnetami”

Miejsc związanych z powstaniem listopadowym na Litwie jest więcej, a nasi wolontariusze starają się każdego roku docierać do coraz większej ilości polskich nagrobków w tym kraju i odkrywać niezwykłe historie stojących za nimi bohaterów walk o niepodległość.

Scroll to Top
Skip to content