10 marca, w przededniu 101 rocznicy urodzin Witolda Szolginia, Polacy zebrali się przy ulicy Łyczakowskiej, 137, gdzie odbyło się uroczyste odsłonięcie oraz poświęcenie tablicy upamiętniającej Witolda Szolginię.
Na wydarzeniu także byli obecni przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP na czele z Konsul Generalną Elizą Dzwonkiewicz oraz prezydent miasta Lwowa Andrij Sadowyj. We Lwowie Tablica została umieszczona na budynku, nazywanym „Domem pod Żelaznym Lwem”, w którym od urodzenia i aż do 1946 roku, do przymusowego wysiedlenia ze Lwowa mieszkał architekt, pisarz, autor książek oraz programów radiowych o tematyce lwowskiej Witold Szolginia. Po wydarzeniu w kaplicy Matki Bożej, przy ulicy Łyczakowskiej w jego intencji odbyła się msza święta, której przewodniczył o. Sławomir Bystry, proboszcz kościoła św. Antoniego. Wydarzenie odbyło się z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział Stołeczny oraz Polskiego Radia Lwów. Po zakończeniu uroczystości wszyscy chętni byli zaproszenie na wycieczkę śladami Witolda Szolgini.
„Lat już kilkadziesiunt jak woda spłynełu,
A z nimi to wszystku, co niesi nam życi;
Pół wieku już przeszłu ud czasów minełu,
U chtórych furt myślim, dumam, marzym skryci…
Lwów… To Miastu cudny, z synnegu marzenia,
Śliczności niezwykłyj, ni du upisania –
W myj tensknyj pamnieńci wciongli si udmienia,
Furt inszy – dnim, nocu, wiczorym i z rania…„
Witold Szolginia – Urywek wiersza „Krajubrazy syrdeczny”
Witold Szolginia (1923 Lwów – 1996 Warszawa) jest to lwowianin, który należał do założycieli Warszawskiego Towarzystwa Miłośników Lwowa. Do roku 1994 był wiceprezesem i członkiem pierwszego Zarządu Oddziału, był także organizatorem wielu prelekcji na tematy lwowskie. Jest autorem wierszy o Lwowie i lwowiakach. Jego utwory zebrane w tomy „Krajubrazy syrdeczny” i „Kwiaty lwowskie”pokazują obraz dawnego Lwowa z jego zabytkami i mieszkańcami. Po opuszczeniu swego rodzinnego miasta miał wielką nostalgię za Lwowem, co sprawiło, że zaczął pisać wiersze o swoim ukochanym mieście „mową rodzinną”, gwarą lwowskiej ulicy, językiem batiarów, aby przekazać innym jego piękno i pamiątki. Początkowo wiersze ilustrowane jego rysunkami były pisane do szuflady, z czasem wyszły z kręgu domowego, przekazywane były przyjaciołom, kolegom oraz znajomym ze Lwowa. W latach 1989–1996 w Programie III Polskiego Radia wygłaszał co tydzień gawędy o Lwowie pt. Krajobrazy serdeczne. Swą twórczość Szolginia prezentował także podczas spotkań towarzyskich z udziałem lwowskich przyjaciół, którzy tworzyli nieformalne Koło Literacko-Artystyczne. Debiut poetycki Szolgini nastąpił pod koniec 1971 r., kiedy właśnie w czołowym czasopiśmie emigracyjnym o polskim Lwowie „Biuletyn Koła Lwowian”, wydawanym w Londynie ukazało się jego pięć utworów. Swe wiersze w pismach emigracyjnych wydawał pod pseudonimem Stefan Kisielewski jako Tomasz Staliński.
W 1974 r. Witoldowi Szolgini za swoją twórczość otrzymał złotą odznakę Koła Lwowian w Londynie. W 1981 r. „za stałe utrwalanie pamięci o Lwowie w słowie i piśmie” otrzymał Krzyż Obrony Lwowa 1939-1944 nadany przez kapitułę Bractwa Orląt Lwowskich, której przewodniczył gen. Mieczysław Boruta-Spiechowicz.
Witold Szolginia zmarł 30 czerwca 1996 r. w Warszawie i pochowany został na cmentarzu Powązkowskim.
Do dzisiaj z twórczości bałakowej Szolgini korzystają autorzy spektakli teatralnych, kabaretów i utworów muzycznych dokumentujących życie dawnego Lwowa.