Madera – portugalska wyspa leżąca na Oceanie Atlantyckim – jest podzwrotnikowym rajem. Gleba uformowana z wulkanicznej lawy i popiołu jest zupełnie inna niż w kontynentalnej części Portugalii. Dzięki stałej temperaturze dziennej, wynoszącej około 20˚C , wyspa przez cały rok przyciąga gości.
Pod koniec XIX w. Madera stała się dla północnoeuropejskich elit ulubionym miejscem spędzania zimowych wakacji. Właśnie na Maderze swój najdłuższy, aż trzymiesięczny, urlop spędził marszałek Józef Piłsudski.
Od 21 grudnia 1930 r. do 22 marca 1931 r. Piłsudski przebywał w Funchal w willi Quinta Bettencourt położonej na obrzeżach miejscowości. Kameralna, otoczona wysokim murem, posiadłość była odpowiednim miejscem do odpoczynku. W przylegającym do willi ogrodzie, z którego roztaczał się niesamowity widok na ocean, Marszałek spędzał czas na spacerach, lekturze prasy, stawianiu pasjansów oraz grze w szachy. W trakcie urlopu przygotowywał również publikację Poprawek historycznych.
Kapitan Mieczysław Lepecki, który towarzyszył Piłsudskiemu i dbał o jego bezpieczeństwo na Maderze pisał tak : „(…) przyjazd Marszałka Piłsudskiego zrobił na Maderczykach, znudzonych różnymi wizytami, wrażenie bardzo duże. O Polsce wiedzą tam niewiele. Wydaje się ona jakimś odległym, zawianym śniegiem, ściętym mrozem krajem, a nade wszystko, sąsiadującym z bolszewią. To sąsiedztwo zwłaszcza wpływa niepokojąco. Hm, zawszeć to o miedzę! I tu nagle z tego dziwnego kraju, znad samej granicy Rosji, przybywa ten Piłsudski, najsławniejszy Polak.”
Ważnym wydarzeniem podczas urlopu na Maderze stały się imieniny Piłsudskiego przypadające w dniu 19 marca , w święto św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny. Z tej okazji zorganizowana została akcja masowej wysyłki pocztówek z życzeniami dla Marszałka. O ile wśród dorosłych obywateli Rzeczypospolitej był to dobrowolny wyraz „hołdu Pierwszemu Obywatelowi Polski”, to dla młodzieży szkolnej wysłanie takiej kartki było obowiązkowe. W efekcie na Maderę trafiło ponad milion pocztówek. Aby poradzić sobie z takim zalewem korespondencji urząd pocztowy w Funchal musiał zatrudnić dodatkowy personel.
Chociaż od pobytu Piłsudskiego na Maderze minęło prawie 100 lat to pamięć o nim wciąż trwa na wyspie. Świadczą o tym rozmaite upamiętnienia. Już w 1934 r., z inicjatywy gubernatora Madery, mieszkańcy ufundowali tablicę pamiątkową w języku portugalskim umieszczoną na willi Quinta Bettencourt w Funchal. Portugalskie media podkreślały wówczas zasługi Marszałka zarówno dla odrodzenia niepodległej Polski, jak i również dla bezpieczeństwa Europy. Kolejna tablica – w języku polskim – pojawiła się na willi w 1992 r.
W 2009 r. z inicjatywy ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Lizbonie i we współpracy z bankiem Millenium oraz lokalnymi partnerami, w centrum Funchal stanęło popiersie Marszałka dłuta Ricardo Velosy. Również jedno z rond w mieście nazwane zostało rondem Piłsudskiego. Tak więc pamięć o jednym z architektów polskiej niepodległości – Józefie Piłsudskim jest na Maderze nadal żywa.
Popiersie Józefa Piłsudskiego w Funchal na Maderze ; fot. Beata Stragierowicz