Robert De Niro i Poznański Czerwiec’56

Autor:Kamil Dąbski

Wśród mniej znanych oblicz bohaterskiego zrywu poznaniaków z 1956 znajdujemy postać legendarnego aktora hollywoodzkiego Roberta De Niro. Co prawda nie brał on udziału bezpośrednio w tych wydarzeniach, lecz wiele lat później, w ich upamiętnieniu. Jest to krótka, ale bardzo ciekawa historia.

Po raz pierwszy w Polsce

Po przemianach roku 1989 słynny aktor amerykański Robert De Niro kilkukrotnie odwiedził nasz kraj, aby upamiętnić bohaterów i ofiary walk z komunizmem. Po raz pierwszy pojawił się w kraju nad Wisłą w okresie transformacji ustrojowej, a mianowicie we wrześniu roku ’89. Przyjechał wówczas do Gdańska, gdzie oddał hołd pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców- towarzyszył mu Lech Wałęsa – a także upamiętnił ofiary obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.

Legenda Hollywood w Poznaniu

Kolejna polska wizyta De Nitro miała miejsce właśnie w Poznaniu. Obyła się ona 26 kwietnia 1992r, dzięki zaproszeniu przez polskiego tenisisty Wojciecha Fibaka, który był wówczas właścicielem „Gazety Poznańskiej” i prywatnie przyjacielem słynnego aktora. Robert De Niro pokłonił się przed pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956 oraz wygłosił krótkie przemówienie. Legenda Hollywood powiedziała, że bardzo ceni, lubi Polaków za ich historię, romantyzm. Później jeszcze parę razy odwiedzał nasz kraj, za każdym razem w towarzystwie Wojciecha Fibaka.

Słowa po latach

Historia ta znalazła swój ciąg dalszy całkiem niedawno, w roku 2023. Wtedy to, z okazji przygotowań do kolejnych obchodów rocznicy poznańskiego zrywu, szef IPN w Poznaniu poprosił Wojciecha Fibaka, aby przekazał swojemu przyjacielowi zza oceanu pytanie, czy ten może skierować parę słów do żyjących jeszcze uczestników wydarzeń z 1956r. Niedługo później do Polski dotarła fotografia Roberta De Niro z jego osobistą dedykacją. Aktor jeszcze raz wyraził swój głęboki szacunek i uznanie dla polskich bohaterów. Dzięki temu podarunkowi obchody rocznicowe z zeszłego roku nabrały szczególnego charakteru, tym bardziej, że odsłonięto wówczas również tablicę pamiątkową Alberta Camusa, o czym pisałem w poprzednim artykule. Dobrze jest wiedzieć, że nawet tysiące kilometrów od Poznania, są znani i powszechnie podziwiani ludzie, którzy znają i oddają cześć bohaterom z dalekiej dla nich Polski.

Scroll to Top
Skip to content